Krzysztof Abramowski

UX/UI designer, Webflow developer

📅 Book a call

Czy Figma odejdzie do lamusa? UX design w erze no-code

June 1, 2025

Coraz bardziej rozwinięte narzędzia no-code, takie jak Webflow czy Framer, zmieniają sposób, w jaki tworzymy strony i aplikacje. Możemy już teraz projektować i wdrażać interfejsy bez potrzeby korzystania z Figmy czy nawet współpracy z developerami. Czy to oznacza koniec tradycyjnego procesu projektowego?

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że UX designerzy stają się zbędni, skoro każdy może „wyklikać” swoją stronę. Ale to właśnie tutaj UX staje się ważniejszy niż kiedykolwiek. Twórcy stron i aplikacji, uzbrojeni w narzędzia no-code, często nie mają pojęcia o zasadach użyteczności. Ich produkty mogą wyglądać dobrze, ale niekoniecznie będą działać intuicyjnie. Bez UX-a wiele z nich stanie się cyfrowymi ślepymi zaułkami – pełnymi efektów wizualnych, ale bezużytecznych z perspektywy użytkownika.

Jakob Nielsen przewiduje, że do 2050 roku liczba specjalistów UX na świecie wzrośnie do 100 milionów. To jasno pokazuje, że ten zawód nie tylko nie zanika, ale wręcz nabiera nowego znaczenia. W świecie, gdzie każdy może stworzyć stronę, potrzeba kogoś, kto powie: „To wygląda świetnie, ale czy działa?”. I choć zawód grafika może stopniowo zanikać na rzecz automatyzacji, UX-owiec będzie kimś, kto nadaje tym automatycznie generowanym projektom sens i strukturę.

Webflow w swoich ostatnich aktualizacjach idzie w stronę maksymalnego uproszczenia. To nie jest przypadek – wszyscy dążą do skrócenia dystansu między pomysłem a jego realizacją. A Figma? Może niedługo okaże się reliktem przeszłości, bo po co projektować coś osobno, skoro można od razu stworzyć i wdrożyć?

To nie jest koniec UX-a. To dopiero początek nowej ery.

Inne wpisy